czwartek, 25 lutego 2016

~Top 3 zabawki dla dzieci w ich pierwszym roku życia~ Nasz mały must have







Witajcie po długiej przerwie! Wracam do was tym razem skupiając się na parentingowo-zdrowotnej stronie bloga. Dzisiaj przychodzę z moim 'must have' zabawkowym w pierwszym roku życia dziecka. Nikola już 12 marca kończy roczek więc to akurat idealny czas na podsumowanie!

~~~Pamiętajcie to, że poniższe zabawki sprawdziły się u nas nie oznacza,że na 100% sprawdzą się u was. Każde dziecko jest inne i ma swoje własne potrzeby i upodobania~~



1. CANPOL Babies Pluszowa grzechotka, hantel, PIRACI – małpka, dziewczynka

Naszym zdecydowanym numerem jeden jest zwykła, prosta piszczałka. Jest dostępna również w wersji dla chłopca. Można nią spokojnie zająć i zainteresować dziecko. Małpka towarzyszyła małej w ciągu dnia jako towarzysz zabaw oraz w nocy, obowiązkowo przed pójściem spać małpka musiała dać małej buziaka!

Cena: 15/20 zł 




2.Muzyczne pianinko

Tutaj nie ma jednego ulubieńca, Nikola posiada ich aż 4 (jak nie więcej) i 24/7 można u nas w domu usłyszeć melodyjkę z któregoś z nich. Nie powiem trochę to już irytujące, gdziekolwiek się nie obrócę tam jakaś piosenka. Ale mała świetnie się tym bawi . Pianinka nadają się też idealnie dla prezent dla dziecka więc śmiało bym je polecała na prezent.

Cena: ok 30zł (Polecam szukać na allegro)

3.Mata edukacyjna

To jedna z perełek, któremu polecam każdemu czy to dla swojego dziecka czy na prezent. Nadaje się dla noworodka jak i dla rocznego dziecka. Jest to dość uniwersalna rzecz i myślę, że przyda się w każdym wypadku. Mat jest wiele, mniejszych czy większych, z różnymi opcjami i zabawkami. 

Cena: Tutaj jest duży rozrzut mate na allegro możecie dostać już od około 120 zł  do nawet 500 zł.
Ceny na ogół są zależne od opcji, firmy, materiału z jakiego są wykonane maty i rozmiaru.









To są TOP3 zabawki dla dzieci, które myślę, że sprawdzą się w większości przypadków. Oczywiście takie rzeczy jak grzechotki, gryzaki czy zabawki do gniecenia również świetnie się sprawdziły ale myślę, że to kwestia dziecka ;)

A u waszych pociech co się sprawdziło? ;)
Koniecznie dajcie znać!